Polonez – jak Polska próbowała dogonić motoryzacyjny Zachód i prawie się udało
Gdyby Polonez był człowiekiem, miałby dziś status emeryta z ciekawą historią – takiego, który opowie Ci anegdotę z lat 80., popuka w maskę i rzuci: „Kiedyś to się robiło samochody… z blachy grubszej niż współczesne lodówki”. Dla wielu Polaków Polonez to coś więcej niż pojazd – to wspomnienie epoki, w której duma narodowa i technologia szły w parze z kolejkami do warsztatów i „czasem oczekiwania na części: 6 miesięcy”.